Na kilka dni przed pokazem w pracowni Abasiekeme Ukanireh brzmiały maszyny do szycia. 35-letnia założycielka marki Eki Kere przygotowywała się do jednej z najważniejszych imprez modowych Afryki poświęconej zrównoważonemu rozwojowi i rzemiosłu.
Zrównoważony styl w centrum uwagi
„Każdego roku staram się, by mój brand był bardziej ekologiczny” — mówi Ukanireh, znana z wykorzystywania rafii, naturalnego włókna palmowego. W tym sezonie użyła barwników z orzechów kola i indygo, tworząc kolekcję inspirowaną tradycyjnymi weselami w Ikot Ekpene, jej rodzinnym mieście. Zamiast koronki — karton, len i raffia, całkowicie biodegradowalne materiały.
Nowe pokolenie projektantów
Założycielka wydarzenia Omoyeni Akerele stworzyła program Green Access, który wspiera młodych afrykańskich projektantów w odpowiedzialnym projektowaniu. „Zrównoważony rozwój zaczyna się od tkaniny” — mówi Akerele. Na imprezie odbył się także Swapshop, gdzie uczestnicy wymieniali ubrania. „To świetna alternatywa dla kupowania nowego” — dodała Danielle Chukwuma.
Projektanci przeciw konsumpcjonizmowi
Wśród wyróżnionych twórców znalazła się Ria Ana Sejpa z LilaBare, tworząca z włókien ananasa, banana i kawy. „Moda w Lagos to styl życia” — mówi projektantka. Florentina Hertunba z Hertunba wykorzystuje aso oke, akwete, przetworzone nici i biodegradowalne opakowania. „Zrównoważona moda przetrwa tylko, jeśli konsumenci się zaangażują” — podkreśla.



